Ukradł pół litra wódki, wypił za regałem w sklepie i wylądował w szpitalu. Około 50-letni bezdomny ze Szczecina był tak pijany, że lekarz z izby wytrzeźwień odmówił jego przyjęcia. Odesłał mężczyznę na oddział ratunkowy.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Lubieszynie. Strażnicy z Dobrej Szczecińskiej zauważyli jak 50-latek pije w markecie i chowa słodycze do kieszeni. Zatrzymali go i zawieźli do izby wytrzeźwień. Jak opowiadają, mężczyzna ledwo dmuchnął w alkomat. Wystarczyło, że lekko chuchnął i urządzenie pokazało ponad trzy promile. Lekarz ocenił, że zatrzymany może mieć około pięciu. Gdy dojdzie do siebie zostanie przesłuchany. Postępowanie w sprawie kradzieży będzie prowadzić policja.