Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Złoże w Siemidarżnie odkryto na prywatnych działkach tamtejszych gospodarzy. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Złoże w Siemidarżnie odkryto na prywatnych działkach tamtejszych gospodarzy. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Trwa przygotowanie odwiertu do przemysłowego wydobycia gazu ziemnego w Siemidarżnie niedaleko Trzebiatowa. 60 metrowe urządzenie wiertnicze niebawem zniknie z pola i zostanie tylko głowica eksploatacyjna wielkości hydrantu.
Pracownicy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa muszą uszczelnić w ziemi prawie trzy kilometrowy otwór. Na tej właśnie głębokości w skale piaskowca wykryto największe w województwie złoże gazu. PGNiG szacuje, że surowca może być nawet do miliarda metrów sześciennych.

Sama eksploatacja gazu rozpocznie się jednak dopiero za dwa lata. Najpierw odwiert musi zatwierdzić Ministerstwo Środowiska. Później do głowicy trzeba będzie podłączyć rurociąg, którym gaz popłynie do oddalonej o dwa kilometry stacji uzdatniania.

- Jest on co najwyżej osuszany. Generalnie jest to gaz czysty od wszelkich toksycznych elementów. Głównym składnikiem tego gazu jest metan - mówi Marek Koperski z PGNiG i dodaje, że po procesie osuszania gaz trafia do odbiorców. - W rejon Koszalina i Kołobrzegu - informuje.

Próbki gazu i skał trafiły do laboratorium, m.in. po to, aby ustalić ile dokładnie gazu znajduje się pod powierzchnią ziemi i jaka jest żywotność odwiertu. Jest już jednak wstępna analiza.

- Czas eksploatacji tego odwiertu może się mieścić w granicach od pięciu do ośmiu lat. Oczywiście ze wszech miar spełniające kryteria ekonomiczności - tłumaczy Marek Koperski z PGNiG.

Według analiz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazowego, surowca może być od 500 mln do 1 mld m3. Zanim jednak rozpocznie się jego eksploatacja, trzeba dostać zgodę ministerstwa środowiska i wybudować rurociąg. A to może potrwać nawet dwa lata.

Odwiert prowadzony jest jednak od grudnia, na trzech prywatnych działkach tamtejszych gospodarzy. Pan Jan Bartoszewicz udostępnił PGNiG 800 metrów kwadratowych swojego pola, spółka podpisała z nim umowę na rok. Dokładniej kwoty za użyczenie gruntu nie chce podać, zdradza jednak, że chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Za zboże to bym tych pieniędzy nie wziął - mówi Bartoszewicz.

Spółka szacuje, że rocznie w rejony Kołobrzegu i Koszalina rurociągiem do odbiorców popłynie 25 milionów m3 gazu. Od każdego metra zgodnie z ustawą gmina pobiera podatek. Burmistrz Trzebiatowa Zdzisław Matusewicz wylicza, że będzie to około 400 tysięcy złotych rocznie.

- Jak na gminę, która ma trochę ponad 50 milionowy budżet, jest to pokaźny zastrzyk gotówki - mówi Matusewicz.

Eksploatacja odwiertu w Siemidarżnie może potrwać do ośmiu lat.

Roczne zużycie gazu w całej Polsce to około 15 miliardów metrów sześciennych. PGNiG w Siemidarżnie chce wydobyć 25 milionów m3.

Według wstępnych analiz PGNiG na terenie Siemidarżna znajduje się też ropa naftowa. Aby jednak potwierdzić opłacalność jej wydobycia, spółka musi przeprowadzić kolejne badania.
Relacja Kamila Nieradki
Relacja Kamila Nieradki
Realizacja: Piotr Rakowski [Radio Szczecin] Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty