Chłopczyk z Drawska, którego pobiła matka i jej partner, opuścił szpital w Koszalinie. Jego stan się poprawił! Teraz kontynuuje leczenie w placówce w szczecińskich Zdrojach.
Marcel został wypisany w stanie dobrym, nie wymagał już tak specjalistycznej opieki jak przez ostatni miesiąc na OIOM-ie. Z racji powikłań m.in po pobiciu i po długotrwałej intubacji trafił na oddział pulmonologiczny szpitala w Zdrojach.
Przypomnijmy, że przez kilkanaście dni lekarze z Koszalina - z powodu rozległych obrażeń wewnętrznych - utrzymywali chłopca w śpiączce farmakologicznej.
- Przed dzieckiem wciąż wiele tygodni hospitalizacji - powiedział Radiu Szczecin rzecznik koszalińskiego szpitala Cezary Sołowiej.
Siedmioletni chłopczyk był katowany przez matkę i jej partnera. Gdy sprawa wyszła na jaw - w połowie marca - w stanie krytycznym trafił do szpitala. Okazało się, że również jego starszy brat był bity - nie odniósł jednak tak poważnych obrażeń. Trzeci z braci - dwulatek nie był maltretowany. Dzieci przebywają obecnie w placówce opiekuńczej.
26-latce i 39-latkowi z Drawska Pomorskiego grozi do 10 lat więzienia. Są w areszcie tymczasowym. Koszalińska prokuratura okręgowa prowadzi też śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników drawskiego Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny oraz kuratora. Pod opieką tej placówki przebywały dzieci z matką.
Przypomnijmy, że przez kilkanaście dni lekarze z Koszalina - z powodu rozległych obrażeń wewnętrznych - utrzymywali chłopca w śpiączce farmakologicznej.
- Przed dzieckiem wciąż wiele tygodni hospitalizacji - powiedział Radiu Szczecin rzecznik koszalińskiego szpitala Cezary Sołowiej.
Siedmioletni chłopczyk był katowany przez matkę i jej partnera. Gdy sprawa wyszła na jaw - w połowie marca - w stanie krytycznym trafił do szpitala. Okazało się, że również jego starszy brat był bity - nie odniósł jednak tak poważnych obrażeń. Trzeci z braci - dwulatek nie był maltretowany. Dzieci przebywają obecnie w placówce opiekuńczej.
26-latce i 39-latkowi z Drawska Pomorskiego grozi do 10 lat więzienia. Są w areszcie tymczasowym. Koszalińska prokuratura okręgowa prowadzi też śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników drawskiego Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny oraz kuratora. Pod opieką tej placówki przebywały dzieci z matką.