Po wydobyciu jej z ziemi zabrał ją do domu, a po kilku tygodniach zaoferował Wojewódzkiemu Konserwatorowi w zamian za pokaźne znaleźne. Błyskotkę pokazywał również w kilku lubuskich muzeach.

Nagroda należałaby się mężczyźnie, gdyby natychmiast powiadomił np. urząd ochrony zabytków, tak by można było zabezpieczyć miejsce odkrycia do badań archeologicznych.
Wydobycie jej pozbawia znalezisko kontekstu i uniemożliwia naukowcom prace. A przypomnijmy, że zabytki archeologiczne są własnością skarbu państwa. Za przywłaszczenie bransoletki grozi teraz mężczyźnie do 3 lata więzienia.

Bransoleta pochodzi z starszego okresu epoki brązu (1600-1350 lat p.n.e) i jest cennym zabytkiem archeologicznym. Do którego muzeum trafi odzyskany zabytek archeologiczny zadecyduje Wojewódzki Konserwator w Szczecinie po zakończeniu postępowania przez prokuratura.