W czwartek późnym wieczorem nożownik zaatakował przypadkowego przechodnia na ul. Ku Słońcu. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Napastnik usłyszał już zarzut zabójstwa.

- Podejrzany nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień. Prokurator złożył do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania i w sobotę środek taki został zastosowany przez sąd na okres trzech miesięcy - informuje Damian Kordykiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

31-latkowi grozi dożywocie. Podobnie jak innemu nożownikowi, który zaatakował w czwartek na ul. Wąskiej. Został mu przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa.

- Podejrzany ugodził nożem mężczyznę. Sprawca, po przedstawieniu mu zarzutów, przyznał się do popełnienia tego czynu - mówi Kordykiewicz.

Do kolejnego ataku doszło w ubiegłym tygodniu na ul. Kusocińskiego. W wyniku rodzinnej awantury syn ranił nożem ojca. Mężczyzna zmarł. Sprawca usłyszał zarzut "spowodowania obrażeń ciała ze skutkiem śmiertelnym". Grozi za to do 12 lat więzienia.

Kolejne zdarzenie rozegrało się w rejonie Alei Kwiatowej. Napastnik ranił nożem mężczyznę. Ofiara przeżyła. Sprawca usłyszał zarzut "spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu". Grozi za to do 10 lat więzienia.

Według śledczych, sprawy nie są ze sobą powiązane.