Spór o budkę dla kotów przy ulicy Witkiewicza w Szczecinie. Władze Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej chcą "koci dom" zlikwidować, protestują członkowie szczecińskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami.
TOZ ustawiło sporną budkę na terenie spółdzielni w małym ogródku przy jednym z bloków.
- To nie jest odpowiednie miejsce - mówił w magazynie "Czas Reakcji" prezes spółdzielni Wiesław Biczak. - To mieszkają ludzie i dzieci nie mogą chodzić po guanie. Obojętnie czy to jest kot czy to śmierdzący gołąb. Albo przyjmujemy, że mieszkamy, albo przyjmujemy że hodujemy zwierzęta.
- Likwidacja kociej budki nie zlikwiduje problemu mnożących się na osiedlu kotów, wręcz przeciwnie - odpowiada Karolina Winter z TOZ-u. - Inspektorzy TOZ-u mają dużo łatwiejszą możliwość, żeby takiego kota odłowić, kotki wysterylizować, kociakom zapewnić opiekę, znaleźć nowe domy i dzięki temu nad populacją jest sprawowana kontrola.
Władze spółdzielni chcą, by TOZ zlikwidował koci dom do końca sierpnia.
- To nie jest odpowiednie miejsce - mówił w magazynie "Czas Reakcji" prezes spółdzielni Wiesław Biczak. - To mieszkają ludzie i dzieci nie mogą chodzić po guanie. Obojętnie czy to jest kot czy to śmierdzący gołąb. Albo przyjmujemy, że mieszkamy, albo przyjmujemy że hodujemy zwierzęta.
- Likwidacja kociej budki nie zlikwiduje problemu mnożących się na osiedlu kotów, wręcz przeciwnie - odpowiada Karolina Winter z TOZ-u. - Inspektorzy TOZ-u mają dużo łatwiejszą możliwość, żeby takiego kota odłowić, kotki wysterylizować, kociakom zapewnić opiekę, znaleźć nowe domy i dzięki temu nad populacją jest sprawowana kontrola.
Władze spółdzielni chcą, by TOZ zlikwidował koci dom do końca sierpnia.