Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Inwestor nie dotrzymuje kolejnego terminu oddania do użytku kamienic przy ul. Śląskiej, w zamian miasto godzi się na to, w nowej umowie obniża kary i sprzedaje budynki, mimo że pierwotne miało stać się to dopiero po zakończeniu remontu. Chodzi o szwedzkiego inwestora Magnusa Isakssona i renowację kamienic w centrum Szczecina.
Prace przy pierwszych trzech budynkach pierwotnie miały być zakończone rok temu.

Jak tłumaczył na zwołanej w środę konferencji prasowej Paweł Sikorski, prezes TBS Prawobrzeże, który nadzoruje inwestycję, kamienice sprzedano za niespełna sześć milionów złotych. Dlaczego, skoro nie są gotowe?

- Okazała się potrzeba, o którą wystąpił nasz inwestor. Żeby móc pozyskać środki finansowe od swoich inwestorów, musiałby mieć zabezpieczenia - mówił Sikorski. Jednocześnie zapewnił, że "nie było tu dyktatu inwestora".

Wiceprezydent Szczecina Piotr Mync tłumaczył dziennikarzom, że nie on zawierał pierwotną umowę, a miasto nie traktuje szwedzkiego biznesmena ulgowo, bo rewitalizacja Śródmieścia to trudny proces.

- Oceniam, że tutaj zarówno spółka i my razem jako miasto prowadzimy ten projekt optymalnie, jeśli chodzi o interes miasta rozumiany jako skuteczność rewitalizacji - ocenił Mync.

Za dotychczasowe opóźnienie Isaksson zapłacił miastu 600 tysięcy złotych.

Teraz nowy termin oddania kamienic przy ul. Śląskiej to, dla trzech budynków do 31 grudnia tego roku, kolejny do marca 2018, a ich oficyny do 2018 roku. Jest jeszcze jedna nieruchomość, przy Obrońców Stalingradu. Pierwotnie do 2018 roku miał tu powstać hotel. Teraz jak przyznał prezes TBS Prawobrzeże, w ogóle nie ma mowy o terminie.
Relacja Andrzeja Kutysa.
Realizacja: Piotr Sawiński [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty