Przed sądem za wycięcie 10 drzew odpowie burmistrz Węgorzyna. Prokuratura informuje, że zakończyła śledztwo i wysłała akt oskarżenia. Zarzuca pani burmistrz przekroczenie uprawnień.
Latem ubiegłego roku w Węgorzynie miała odbyć się patriotyczna uroczystość, z udziałem wojska. Miesiąc wcześniej burmistrz wystąpiła do starosty o zgodę na wycinkę uschniętych drzew. Do ostatniej chwili decyzji nie było. Mimo tego, na kilka godzin przed uroczystością, burmistrz nakazała drzewa ściąć.
Jak potem tłumaczyła, chodziło o bezpieczeństwo - przed uroczystościami pogorszyła się pogoda i było ryzyko, że drzewa powali silny wiatr.
Starosta za nielegalną wycinkę nałożył karę w wysokości prawie ćwierć miliona złotych. Teraz pani burmistrz grożą trzy lata więzienia. Ona sama nie przyznaje się do winy.
Jak potem tłumaczyła, chodziło o bezpieczeństwo - przed uroczystościami pogorszyła się pogoda i było ryzyko, że drzewa powali silny wiatr.
Starosta za nielegalną wycinkę nałożył karę w wysokości prawie ćwierć miliona złotych. Teraz pani burmistrz grożą trzy lata więzienia. Ona sama nie przyznaje się do winy.