Z pola namiotowego można było szybko i bezpiecznie wyjechać samochodem - kierowcom pomagała policja i służby porządkowe. Każdy mógł też przebadać się alkomatem.

Przystanek Woodstock to mieszanka świetnej muzyki - wystąpiło prawie 80 zespołów, od Inner Circle, przez Hey, aż po hiphopową grupę Dilated Peoples, więc każdy znalazł coś dla siebie. Była też chwila na prawdziwe wzruszenia. Dzień po zamachu w Nicei Jurek Owsiak zorganizował niezwykły happening. Woodstockowicze ustawieni z kolorowymi kartkami we wzór francuskiej flagi odśpiewali Marsyliankę.

Największy festiwal muzyczny w Europie po raz pierwszy w swojej 22-letniej historii oceniony został przez służby jako impreza o podwyższonym ryzyku. Z tych powodów porządku w festiwalowym mieście pilnowała rekordowa liczba policjantów.

Teren festiwalu był ogrodzony, a pod sceną nie wolno było bawić się z alkoholem. Wprowadzenie tych zmian dla samych uczestników nie było jednak uciążliwe. - Jest naprawdę świetnie i atmosfera dopisuje - mówi jeden z nich.

Porządku pilnowało 1,5 tys. policjantów z tzw. błękitnym patrolem złożonym z ochroniarzy i wolontariuszy. W tym roku do Kostrzyna przyjechało ponad 200 tysięcy osób.

Od czwartku policja zatrzymała za posiadanie narkotyków i drobne kradzieże 29 osób. Czterech zatrzymanych znieważyło policjantów. Statystki mówią o 160 incydentach, z czego ponad 100 dotyczyło posiadania środków odurzających.