Prezydent Świnoujścia dodaje, że zarzuty Morawieckiego są niepoparte jakimikolwiek rzeczowymi argumentami.

Na początku sierpnia były poseł Kukiz'15 Kornel Morawiecki złożył interpelację do Ministra Sprawiedliwości, w której domagał się przywrócenia praworządności w Świnoujściu. Jak twierdził, "organ wykonawczy gminy nie tylko (...) nie respektuje wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale stosuje, przy współpracy z Sądem Rejonowym i Prokuraturą Rejonową najrozmaitsze szykany wobec osób domagających się przestrzegania prawa".

Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz w liście otwartym stwierdził, że poseł został celowo wprowadzony w błąd przez mieszkańca miasta, który sądził się z władzami w sprawach mieszkalnych, ale sprawy przegrał.

Żmurkiewicz wezwał Kornela Morawieckiego do przedstawienia dowodów na opisane zjawiska lub "zminimalizowania szkód, jakie mogą wyrządzić nieodpowiedzialne działania". W tym celu - jak pisze - służy wszelką wiedzą, która umożliwi otrzymanie rzeczywistego obrazu, a nie opartego o "oczywistą manipulację".

List otwarty Prezydenta Miasta Świnoujście Janusza Żmurkiewicza do Posła na Sejm RP Kornela Morawieckiego.