Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Pacjentka, Pani Hanna. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Pacjentka, Pani Hanna. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Chirurg dr Maciej Wrzesiński ze szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Chirurg dr Maciej Wrzesiński ze szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Lekarze usuwają zmiany nowotworowe a później podają chemię w chore miejsce. Taką metodę leczenia między innymi raka jelita i jajników stosują lekarze ze szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. To terapia, która może przedłużyć życie pacjenta.
Wcześniej pacjenci przyjmowali różne leki, w tym chemioterapię standardową.

- Po pierwszej chemii wypadły mi włosy. Pojechaliśmy z mężem do kawiarni, chwyciłam za włosy i w ręku został mi ich pęk. To było obrzydliwe. Wróciłam do domu, powiedziałam: bierz maszynkę i się ich pozbyłam. Trochę mi łzy leciały - mówi pacjentka, Pani Hanna.

Żeby efektów ubocznych było mniej, pacjent nie otrzymuje chemii do całego organizmu, ale bezpośrednio w chore chore miejsce. Lek dociera do zmian nowotworowych przez specjalne wkłucia. Jak mówi chirurg dr Maciej Wrzesiński, na razie są wstępne wnioski z obserwacji pacjentów.

- Jeżeli były podwyższone markery nowotworowe, to po kilku dniach, kiedy wypisujemy pacjenta do domu widzimy, że te parametry spadają - tłumaczy Wrzesiński.

W kolejce na zabieg czeka siedem osób.

W Szpitalu Wojewódzkim pacjenci otrzymują lek, który jest wcześniej ocieplany. Inną terapię leczenia raka jajników prowadzi Klinika Ginekologii Szpitala na Pomorzanach. Tu pacjentki otrzymują chemioterapię przez specjalny port umiejscowiony pod skórą.
Relacja Moniki Bielik

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty