Niemal wszyscy uczestnicy imprezy w Policach mieli na sobie charakterystyczne biało-czerwone czapki.
Zabawa rozpoczęła się od biegu dla dzieci. Później był m.in. marsz z kijkami, a w południe wyruszyli uczestnicy biegu głównego na 10 kilometrów. Na trasie oprócz osób w mikołajowych czapkach nie brakowało też przebierańców. Biegła panna młoda, krowa, człowiek-choinka czy mikołajowe elfy.
- Przybyliśmy prawie z Puszczy Bukowej. Jesteśmy elfią rodzinką, która na sportowo bawi się - mówiła jedna z pań, które przystąpiła do rywalizacji.
- Tu jest przede wszystkim zabawa: wolontariusze przebrani za Mikołajów, renifery biegają, śnieg pada - dodał Zbigniew Pokrzywiński, organizator biegu.
Bieg główny wygrał Artur Olejarz ze Szczecina. - Super trasa, magiczna. Jak się tu biegło, to święta już się czuje - podkreślał na mecie.
Bieg Mikołajkowy w Policach odbył się po raz czwarty. Zorganizowało go Stowarzyszenie "Biegam Bo Lubię".
- Przybyliśmy prawie z Puszczy Bukowej. Jesteśmy elfią rodzinką, która na sportowo bawi się - mówiła jedna z pań, które przystąpiła do rywalizacji.
- Tu jest przede wszystkim zabawa: wolontariusze przebrani za Mikołajów, renifery biegają, śnieg pada - dodał Zbigniew Pokrzywiński, organizator biegu.
Bieg główny wygrał Artur Olejarz ze Szczecina. - Super trasa, magiczna. Jak się tu biegło, to święta już się czuje - podkreślał na mecie.
Bieg Mikołajkowy w Policach odbył się po raz czwarty. Zorganizowało go Stowarzyszenie "Biegam Bo Lubię".