Od 8 do 15 tysięcy złotych brutto przyznał prezydent Szczecina swoim zastępcom - podaje "Głos Szczeciński". Jak uzasadnia biuro prasowe urzędu, to "w celu uhonorowania i wkładu w realizację zadań służbowych w 2016 r.".
Kilka razy wyższe nagrody otrzymywali prezesi miejskich spółek. W ubiegłym roku kontrowersje wywołały kilkudziesięciotysięczne premie m.in. dla szefów Tramwajów Szczecińskich i spalarni śmieci. To dlatego, że z placu budowy spalarni zszedł wykonawca, a na trasie szybkiego tramwaju pękały szyny.