Jechali sprawdzić jak mieszka, a zastali go śpiącego na środku drogi. W takiej niecodziennej sytuacji znaleźli się strażnicy gminni z Dygowa koło Kołobrzegu - informuje portal e-kg.pl.
Funkcjonariusze jechali drogą między Piotrowicami a Włościborzem, gdy na zaśnieżonej nawierzchni dostrzegli duży ciemny obiekt. Gdy podjechali bliżej okazało się, że był to śpiący mężczyzna do którego właśnie jechali, by sprawdzić warunki jego życia zimą. Strażnicy obudzili go i jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Jak wyjaśniał - wydawało mu się, że położył się spać będąc... u siebie w domu.
Mężczyzna nie chciał pomocy ratowników medycznych, dlatego strażnicy odwieźli go do domu i przekazali rodzinie.
Mężczyzna nie chciał pomocy ratowników medycznych, dlatego strażnicy odwieźli go do domu i przekazali rodzinie.