Szczeciński sąd tymczasowo aresztował na ponad dwa miesiące 13 z 14 podejrzanych o wyłudzenia VAT-u. Wśród nich są "Słowik", "Wańka" i "Parasol", czyli szefowie tzw. starej mafii pruszkowskiej.
Wnioski o areszt złożyła Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która prowadzi śledztwo przeciwko kilkunastoosobowej grupie przestępczej. Jej członkom grożą surowe kary wieloletniego więzienia, a dowody na ich winę są mocne.
- Stąd decyzje o aresztach - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala. - Mamy tutaj do czynienia z wyłudzeniami VAT-u, praniem brudnych pieniędzy, ale też z przestępstwami typowo kryminalnymi, takimi jak rozboje czy wymuszenia rozbójnicze. Podejrzani, w obawie przed grożącą im surową karą, mogliby podjąć działania destrukcyjne, w postaci ukrycia się, ucieczki lub też wpływania na zeznania czy wyjaśnienia.
W czwartek trzy składy sędziowskie rozpatrywały wnioski o areszt przez 13 godzin, od rana do godziny 23. - Zgodnie z przepisami, sąd musi zdecydować czy zastosować taki środek w ciągu 24 godzin od momentu wpłynięcia takich wniosków do sądu. To postępowanie jest bardzo złożone i obszerne, a akta liczą wiele tomów. Ponadto podejrzanych było kilkunastu i posiadali oni swoich obrońców - wyjaśnia Tomala.
W przypadku jednej osoby prokurator zdecydował się na zastosowanie kaucji.
Agenci CBŚ zatrzymali podejrzanych we wtorek. Według prokuratury, grupa działała od 2013 roku, głównie w Warszawie i we Wrocławiu, ale także w innych miastach Polski.
- Stąd decyzje o aresztach - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala. - Mamy tutaj do czynienia z wyłudzeniami VAT-u, praniem brudnych pieniędzy, ale też z przestępstwami typowo kryminalnymi, takimi jak rozboje czy wymuszenia rozbójnicze. Podejrzani, w obawie przed grożącą im surową karą, mogliby podjąć działania destrukcyjne, w postaci ukrycia się, ucieczki lub też wpływania na zeznania czy wyjaśnienia.
W czwartek trzy składy sędziowskie rozpatrywały wnioski o areszt przez 13 godzin, od rana do godziny 23. - Zgodnie z przepisami, sąd musi zdecydować czy zastosować taki środek w ciągu 24 godzin od momentu wpłynięcia takich wniosków do sądu. To postępowanie jest bardzo złożone i obszerne, a akta liczą wiele tomów. Ponadto podejrzanych było kilkunastu i posiadali oni swoich obrońców - wyjaśnia Tomala.
W przypadku jednej osoby prokurator zdecydował się na zastosowanie kaucji.
Agenci CBŚ zatrzymali podejrzanych we wtorek. Według prokuratury, grupa działała od 2013 roku, głównie w Warszawie i we Wrocławiu, ale także w innych miastach Polski.