Wolniej w Kołobrzegu. Urzędnicy wprowadzili tam ograniczenie prędkości - od początku marca, po centrum miasta, kierowcy mogą poruszać z prędkością nie przekraczającą 30 kilometrów na godzinę.
Urzędnicy tłumaczą zmiany względami bezpieczeństwa. Postanowiliśmy sprawdzić, co o ograniczeniu sądzą miejscowi kierowcy.
- To zła decyzja, ludzie wciąż się skarżą, że miasto się korkuje. - Ludzie przez cały czas jeżdżą około 30 na godzinę, bo rozmieszczenie pasów jest, niestety, ale bardzo gęste i nie można się rozpędzić. - Mi to nie przeszkadza, mogę tak jeździć. Trudno, trzeba się pogodzić, jak ma być bezpieczniej, to niech będzie. - W niektórych miejscach to jest bez sensu, ale na Walki Młodych i przy szkole to ma sens - wypowiadają się kołobrzescy kierowcy.
W strefę ograniczonej prędkości wchodzą drogi pomiędzy ulicami: Solną, Okopową, Budowlaną i Rzeczną. Ograniczenie nie obowiązuje jedynie na krajowej „jedenastce” biegnącej do Solnej przez Kniewskiego i Unii Lubelskiej.
- To zła decyzja, ludzie wciąż się skarżą, że miasto się korkuje. - Ludzie przez cały czas jeżdżą około 30 na godzinę, bo rozmieszczenie pasów jest, niestety, ale bardzo gęste i nie można się rozpędzić. - Mi to nie przeszkadza, mogę tak jeździć. Trudno, trzeba się pogodzić, jak ma być bezpieczniej, to niech będzie. - W niektórych miejscach to jest bez sensu, ale na Walki Młodych i przy szkole to ma sens - wypowiadają się kołobrzescy kierowcy.
W strefę ograniczonej prędkości wchodzą drogi pomiędzy ulicami: Solną, Okopową, Budowlaną i Rzeczną. Ograniczenie nie obowiązuje jedynie na krajowej „jedenastce” biegnącej do Solnej przez Kniewskiego i Unii Lubelskiej.