- Oddałam swoją nerkę Agnieszce. Wczoraj miałam kryzys, ale jest radość, cieszę się, że koniec tego wszystkiego, to pozytywne emocje - podkreśla Aurela Miszczak.
58-letni Adam Miszczak, jak sam mówi, w końcu po raz pierwszy, od kilku lat, czuje się dobrze. Najbardziej cieszy się, że nie będzie musiał jeździć na dializy kilka razy w tygodniu.
- Dostaliśmy drugie życie. Przedtem trzy razy w tygodniu jeżdżenie na dializy, to się skończy, będę w domu z rodziną, zupełnie inne życie - mówi Adam Miszczak.
W tym samym czasie, w dwóch ośrodkach, odbyły się dwie operacje, narządy transportowano helikopterem.
- Pierwszy raz dokonaliśmy tego wymieniając narządy między dwoma ośrodkami na dwóch krańcach Polski. Cała logistyka lotów, cała synchronizacja, to było bardzo ekscytujące i z pewnością nowatorskie - zauważa Tomasz Śluzar, kierownik Zespołu Transplantacji Nerek Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie.
Operacja odbyła się we wtorek. 9 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Nerek.