Czy uczennica gimnazjum w Nowogardzie grała w "Niebieskiego Wieloryba" - sprawdza prokuratura.
Szczecińska prokuratura okręgowa prowadzi już śledztwo w sprawie okaleczonych nastolatków w regionie. Sprawdza m.in. czy młodzi ludzie dołączyli do niebezpiecznej internetowej gry polegającej m.in. na zachęcaniu do ranienia siebie w drastyczny sposób. Finałem ma być samobójstwo.
O sprawie nikt nie chce mówić. Wiadomo natomiast, że jedna z uczennic Gimnazjum numer 2 w Nowogardzie okaleczała się. Szkoła powiadomiła kuratorium i zgłosiła sprawę na policję. Dyrektor Leszek Becela nie zdradza jednak szczegółów.
- Naszym zadaniem jest zgłaszanie wszelkich przypuszczeń. Nie mogę w tej chwili udzielić żadnych informacji - mówi Becela.
Jak wiemy nieoficjalnie od pedagogów szkoły, to niekoniecznie może być sprawa związana z drastyczną pseudo zabawą. Dziewczynka miała mieć już wcześniej problemy. Jak wiemy, dziecko nie doznało poważniejszych obrażeń wymagających pobytu w szpitalu. Uczęszcza normalnie do szkoły.
Jak powiedziała nam Małgorzata Wojciechowicz - rzeczniczka prokuratury, w tej chwili prokurator okręgowy zbiera informacje w związku z "Niebieskim Wielorybem". Do tej pory mówi się oficjalnie o trzech przypadkach w regionie.
O sprawie nikt nie chce mówić. Wiadomo natomiast, że jedna z uczennic Gimnazjum numer 2 w Nowogardzie okaleczała się. Szkoła powiadomiła kuratorium i zgłosiła sprawę na policję. Dyrektor Leszek Becela nie zdradza jednak szczegółów.
- Naszym zadaniem jest zgłaszanie wszelkich przypuszczeń. Nie mogę w tej chwili udzielić żadnych informacji - mówi Becela.
Jak wiemy nieoficjalnie od pedagogów szkoły, to niekoniecznie może być sprawa związana z drastyczną pseudo zabawą. Dziewczynka miała mieć już wcześniej problemy. Jak wiemy, dziecko nie doznało poważniejszych obrażeń wymagających pobytu w szpitalu. Uczęszcza normalnie do szkoły.
Jak powiedziała nam Małgorzata Wojciechowicz - rzeczniczka prokuratury, w tej chwili prokurator okręgowy zbiera informacje w związku z "Niebieskim Wielorybem". Do tej pory mówi się oficjalnie o trzech przypadkach w regionie.