Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Według raportu „Terytorialne zróżnicowanie jakości życia w 2015 r.", nasze województwo można zaliczyć do regionów o relatywnie gorszej ogólnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Według raportu „Terytorialne zróżnicowanie jakości życia w 2015 r.", nasze województwo można zaliczyć do regionów o relatywnie gorszej ogólnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Ubóstwo na Pomorzu Zachodnim jest niższe niż prezentowane w danych GUS z 2015 roku - uważają goście programu "Radio Szczecin na Wieczór".
Według raportu „Terytorialne zróżnicowanie jakości życia w 2015 r.", nasze województwo można zaliczyć do regionów o relatywnie gorszej ogólnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych.

Jak podkreślała Dorota Rybarska-Jarosz z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego, to dane sprzed dwóch lat. W tym czasie sytuacja wielu rodzin się polepszyła m.in. dzięki programowi "Rodzina 500+".

- Dziś mówi się, że ten program może nie tyle wypełni swoją zakładaną funkcję zwiększającą dzietność, ile właśnie staje się narzędziem przeciwdziałania ubóstwu dzieci. To ubóstwo dzieci było podkreślane od wielu lat w Polsce, a szczególnie w naszym regionie osiągało dość pokaźne wyniki - powiedziała Rybarska-Jarosz.

Fakt, że w Zachodniopomorskiem jest nadal wiele ubogich rodzin, spowodowało to, że właśnie tu w poprzednim ustroju były największe PGR-y. - Po ich likwidacji, wielu ludzi nie rozpoczęło pracy, do czego się przyzwyczaili i z biegiem lat ta sytuacja się nie zmieniła - uważa burmistrz Choszczna Robert Adamczyk. - Ludzie nie ponoszą do końca winy za to. W latach 90. na południu górnicy mieli pomoc czy mają ją do tej pory. Na tych ludziach została dokonana zbrodnia zaniechania rządzących. Pokolenia wzrastały w takiej niemocy. Kiedy zmieniła się całkowicie sytuacja na rynku pracy, przedsiębiorcy nie mogą pozyskać ludzi do pracy.

Z kolei ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego dr Jarosław Korpysa zaznaczał, że dane z raportu GUS nie najlepiej odzwierciedlają rzeczywistość. Został on bowiem przygotowany w oparciu o subiektywne odpowiedzi respondentów, a w przypadku mówienia o biedzie bardziej wiarygodne byłyby suche liczby.

- Nie chcę powiedzieć, że nie ma ubóstwa, ale sądzę, że jest dość dużo zamieszania medialnego a propos ostatniego raportu, a mało jest merytorycznej i właściwej dyskusji a propos metodyki badania - wskazał dr Korpysa.

Jak wynika z raportu GUS, na największe ubóstwo narażone są osoby wieku 25-44 lata, nieposiadające wykształcenia wyższego, wykonujące proste prace. Dodatkowo 3 procent badanych gospodarstw nie stać na pokrycie podstawowych potrzeb.
Jak podkreślała Dorota Rybarska-Jarosz z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego, to dane sprzed dwóch lat. W tym czasie sytuacja wielu rodzin się polepszyła m.in. dzięki programowi "Rodzina 500+".
- Po likwidacji PGR-ów, wielu ludzi nie rozpoczęło pracy, do czego się przyzwyczaili i z biegiem lat ta sytuacja się nie zmieniła - uważa burmistrz Choszczna Robert Adamczyk.
Z kolei ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego dr Jarosław Korpysa zaznaczał, że dane z raportu GUS nie najlepiej odzwierciedlają rzeczywistość.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty