W polskich portach jest tylko jedno takie urządzenie. W Szczecinie rozładowuje statki największy wózek widłowy jaki pracuje na polskim wybrzeżu. Może podnieść na wysokość 4 metrów towary o wadze 42 ton.
Wózek widłowy będzie pracował na nabrzeżach zarządzanych przez DB Port Szczecin. W Polsce są tylko trzy takie widlaki.
- Troszeczkę się różni od tych z supermarketu, przede wszystkim wielkością, naprawdę robi wrażenie, może podnieść 42 tony. Zakupiliśmy go szczególnie pod ładunki jednostkowo duże i ciężkie, są to m.in. granity i blacha w rolach - mówi Dariusz Szklar z DB Port Szczecin.
Tak duży wózek widłowy o długości niemal 7 metrów kosztuje kilkaset tys. euro.
- W tej chwili operuje na nabrzeżu Czeskim, mamy przeładunek slabów, trwa załadunek na wagony. To są dosyć spore elementy, półfabrykaty przeznaczone do hut o wadze jednostkowej nawet do 36 ton - dodaje Szklar.
Wózek widłowy wyprodukowała firma Cargotec, która ma swoje zakłady w specjalnej strefie ekonomicznej pod Stargardem.
- Troszeczkę się różni od tych z supermarketu, przede wszystkim wielkością, naprawdę robi wrażenie, może podnieść 42 tony. Zakupiliśmy go szczególnie pod ładunki jednostkowo duże i ciężkie, są to m.in. granity i blacha w rolach - mówi Dariusz Szklar z DB Port Szczecin.
Tak duży wózek widłowy o długości niemal 7 metrów kosztuje kilkaset tys. euro.
- W tej chwili operuje na nabrzeżu Czeskim, mamy przeładunek slabów, trwa załadunek na wagony. To są dosyć spore elementy, półfabrykaty przeznaczone do hut o wadze jednostkowej nawet do 36 ton - dodaje Szklar.
Wózek widłowy wyprodukowała firma Cargotec, która ma swoje zakłady w specjalnej strefie ekonomicznej pod Stargardem.