W oświadczeniu przesłanym przez organizacje zrzeszające rolników ekologicznych czytamy: "Projekt ustawy jest niezgodny ze Stanowiskiem Rządu RP, które mówi, że Polska ma być krajem wolnym od GMO. Narusza Konstytucję, bo zezwala na niszczenie środowiska, naraża też na szwank zdrowie Polaków i narusza zasadę własności rolnej".

- Nasz niepokój budzą zapisy, które z jednej strony mówią, iż terytorium Polski ustanawia się strefą wolną od GMO, z drugiej - dopuszczają uprawę GMO we wskazanej strefie, po uzyskaniu zgody od ministra środowiska - mówi Edyta Jaroszewska-Nowak z Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Ekoland. - Jest to niezwykle niebezpieczny zapis. Nie zgadzamy się na coś takiego. Jest to kompletne zaprzeczenie tego, co partia PiS obiecywała nam przed wyborami.

W opinii przewodniczącego sejmowej komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, posła Jarosława Sachajko z Kukiz'15, obawy rolników mogą być uzasadnione. Jego zdaniem, utrzymanie przez Polskę statusu kraju wolnego od GMO jest bardzo ważne.

- Jest wiele krajów, które chcą z nami handlować właśnie dlatego że jesteśmy krajem wolnym od GMO - mówi Sachajko i liczy, że na piątkowym posiedzeniu komisji posłowie przyjmą poprawki wykluczające możliwość tworzenie stref do uprawy roślin GMO.

Wprowadzona w 2015 roku dyrektywa Komisji Europejskiej zezwala krajom członkowskim na wprowadzanie zakazów upraw roślin GMO.