Nie trzymiesięczny areszt tymczasowy, a cztery miesiące pozbawienia wolności dla ojca posiniaczonego, trzymiesięcznego chłopca ze Stargardu. Karę mężczyzna odbędzie za inne przestępstwo. Podczas przesłuchania okazało się, że 40-latek był poszukiwany za napaść na policjantów.
- Sąd uznał, że zebrane w sprawie dowody nie wskazują na tzw. duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna dopuścił się tego przestępstwa. Skoro sąd nie dopatrzył się tego dużego prawdopodobieństwa, to nie był władny do tego, aby stosować jakiekolwiek środki zapobiegawcze wobec tego podejrzanego - tłumaczy Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
W poniedziałek do stargardzkiego szpitala trafił posiniaczony, trzymiesięczny chłopiec. Obecnie dziecko przebywa na oddziale pediatrycznym. Lekarze oceniają jego stan jako dobry. O losie chłopca zdecyduje Sąd Rodzinny. Jego dwuletni brat tymczasowo trafił do domu dziecka.