Zderzenie pociągu towarowego z autobusem komunikacji miejskiej i samochodem osobowym na bocznicy kolejowej Grupy Azoty Police - tym razem to jedynie ćwiczenia.
Procedury reagowania w przypadku katastrof lądowych przećwiczyli strażacy, policjanci i medycy - łącznie około stu osób. W role statystów jak i niosących im pomoc wcielili się także studenci III roku Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- Kierującym działaniem ratowniczym stwierdził, że to zdarzenie masowe i potrzebuje jak najwięcej sił i środków ratowniczych na miejsce zdarzenia - tłumaczy kpt. Piotr Maciejczyk z Powiatowej Straży Pożarnej w Policach.
Zdaniem organizujących te ćwiczenia służb ratowniczych miały one przede wszystkim sprawdzić gotowość różnych służb ratowniczych i skuteczność ich współdziałania przy tzw. zdarzeniach masowych.
- Kierującym działaniem ratowniczym stwierdził, że to zdarzenie masowe i potrzebuje jak najwięcej sił i środków ratowniczych na miejsce zdarzenia - tłumaczy kpt. Piotr Maciejczyk z Powiatowej Straży Pożarnej w Policach.
Zdaniem organizujących te ćwiczenia służb ratowniczych miały one przede wszystkim sprawdzić gotowość różnych służb ratowniczych i skuteczność ich współdziałania przy tzw. zdarzeniach masowych.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Tak, gdyby tytuł artykułu brzmiał: "Pociąg z autobusem zderzył się w Policach - to tylko ćwiczenia" nikt by w niego nie kliknął, ale liczą się wejścia, więc tytuł jest taki, a nie inny.
Co ma tytuł do "klikania" ???
"Im więcej potu w trakcie ćwiczeń tym mniej krwi podczas boju" - proste ! Bardzo dobrze że takie ćwiczenia są organizowane ; zwłaszcza dla OSP, studentów medycyny , ale nie tylko...
Dzisiaj na terenie woj. mieliśmy podobne zdarzenie masowe - na szczęście bez pociągu- i może własnie dzięki takim ćwiczeniom jest tylko jedna ofiara śmiertelna.
Nawet łyka wody nikt nie dostał ... totalne zero... chociaż herbata czy kawa .. w zeszłym roku był chociaż katering . Nikt nie prosi o jedzenie ale pół litrowa butelka wody w pełnym upale ... czy to tak wiele ...