Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Andrzej Milczanowski. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Andrzej Milczanowski. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Informacje mówiące o tym, że podczas spotkania z członkami Stowarzyszenia Sowa był omawiany plan obalenia rządu są wyssane z palca - mówi Andrzej Milczanowski.
Opozycjonista w okresie PRL i były minister spraw wewnętrznych w rozmowie z Radiem Szczecin stanowczo zaprzeczył takim doniesieniom.

- Była mowa o tym, żeby zaprotestować przeciwko tej całej sytuacji emerytalnej, jaka tych ludzi spotkała. I to wszystko. Nie o żadnym obaleniu rządu. To są jakieś bzdury, a jeśli coś takiego jest to jest to zwykła podróba, fałszywka. Mogę tylko mniemać czyja - wyjaśnia Milczanowski.

W opinii Milczanowskiego byli funkcjonariusze służb PRL pracowali w III RP po przejściu procesu weryfikacji i należy to uszanować. - I właśnie temu tematowi było poświęcone spotkanie ze stowarzyszeniem byłych funkcjonariuszy WSI i SB.

- Kiedy ja byłem ministrem spraw wewnętrznych (w latach 1992-1995), to ja tych ludzi przyjmowałem na określonych warunkach, które nie ja określałem. Bo nie Andrzej Milczanowski ustalał warunki emerytalne, tylko państwo polskie, niepodległa Rzeczpospolita - tłumaczy Milczanowski.

Wcześniej pojawiły się informacje, że Andrzej Milczanowski spiskuje z byłymi funkcjonariuszami komunistycznej Służby Bezpieczeństwa przeciwko rządowi. Stanowczo zaprotestowali byli działacze opozycji antykomunistycznej.
Opozycjonista w okresie PRL i były minister spraw wewnętrznych w rozmowie z Radiem Szczecin stanowczo zaprzeczył takim doniesieniom.
W opinii Milczanowskiego byli funkcjonariusze służb PRL w III RP pracowali po przejściu procesu weryfikacji i należy to uszanować.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty