- Marzyło mi się wygrać, tak jak rok temu. Nogi już nie mogły, ale - jak to mówią, że maraton czasami wygrywa się głową - to właśnie dziś wygrałem go głową. Na 36. kilometrze miałem nawet ochotę zejść z trasy, tak ciężko było - przyznał Paweł Kosek.

Drugie miejsce zajął Marcin Rakoczy, a trzecie Zbigniew Kalinowski.

W wyścigu kobiet wygrała Ewa Huryń, z czasem 3 godziny 7 minut i 12 sekund. Na drugim miejscu była Ewa Brych-Pająk (3:14:19), a trzecia Agnieszka Świderska (3:28:55).

W 42-kilometrowym biegu wystartowało ponad 400 zawodników, większość docierała na metę długo po zwycięzcy. Trasa przebiegała z Polic do Szczecina.