Temat uchodźców pojawił się na kongresie Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze, jak i Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej.
Jarosław Kaczyński wskazał przykład Finlandii, gdzie - jak mówił - przyjęto niegdyś stu imigrantów, a obecnie jest ich 26 tysięcy. - Przelicznik jeden do dwustu sześćdziesięciu. Nam by wystarczył dużo mniejszy, żeby powstał wielki problem, odnoszący się do bezpieczeństwa - powiedział lider PiS. Dodał, że nie chodzi tylko o terroryzm, a o "zwykłe bezpieczeństwo".
- Nie ma żadnego powodu, żebyśmy radykalnie obniżyli standard jakości naszego życia, życia Polaków - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że Polska nie ponosi żadnej winy za sytuację, w jakiej znaleźli się uchodźcy. - Nie eksploatowaliśmy tych państw, w których ci uchodźcy dziś do Europy przyjeżdżają, nie korzystaliśmy z ich siły roboczej i wreszcie - nie wzywaliśmy ich do Europy. Mamy pełne, moralne prawo powiedzieć "nie" - podsumował Jarosław Kaczyński.
Rząd jest przeciwny unijnemu mechanizmowi relokacji imigrantów do państw członkowskich. Premier Beata Szydło wielokrotnie podkreślała, że skuteczniejszą formą wsparcia dla mieszkańców krajów ogarniętych wojnami i konfliktami zbrojnymi jest pomaganie im na miejscu.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna oskarżył PiS, że cynicznie wykorzystuje kwestię pomocy ofiarom wojny w Syrii i Erytrei. Jak mówił lider PO, partia rządząca wykorzystuje tę sprawę do podziału w Polsce, polityki wewnętrznej i budowania języka agresji i nienawiści. Zdaniem Schetyny, można połączyć bezpieczeństwo Polaków z pomocą uchodźcom.
- Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że Polska nie stanie się krajem otwartym na setki tysięcy uchodźców. Nie będziemy tworzyć tu gett, konfliktów społecznościowych tak, jak straszy nas propaganda PiS - powiedział Schetyna.
Grzegorz Schetyna zarzucił też Prawu i Sprawiedliwości marginalizowanie roli Polski w Europie i doprowadzenie do jej samoizolacji.
Lider PO mówił, że chodzi o gest symboliczny - przyjęcie kilkudziesięciu kobiet i dzieci.
- A do tych, którzy tak bardzo się obrażają, tak bardzo dbają o nasze bezpieczeństwo, do premier Szydło i ministra Błaszczaka chcę bardzo wyraźnie w tej sprawie powiedzieć: nie bójcie się, wstańcie z kolan, nie blokujcie tej inicjatywy. Nie bójcie się kilkudziesięciu kobiet i dzieci - apelował Schetyna.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przemawiał podczas Rady Krajowej ugrupowania, która odbywa się w Warszawie.