Szczecińska firma Uni-Mebel - zajmująca się produkcją mebli na statki czy platformy wiertnicze, postawi tam trzy hale produkcyjne i pomieszczenia socjalne. To specyficzny biznes - mówi Andrzej Parawa, współwłaściciel firmy.

- Wizualnie meble niewiele się różnią od tych, które mamy w domach. Natomiast pewne szczegóły, które trzeba zamontować w tych meblach, pozwalają im na funkcjonowanie w trudnych warunkach morskich. Stałe ich montaże w odpowiedni sposób do ścian i podłóg, oraz pewne okucia, które dają możliwość, by szuflady czy drzwi nie otwierały się podczas sztormu - tłumaczy Parawa.

To nie jedyny inwestor w Trzebuszu. Jednak ze względu na przepisy, trochę potrwa zanim kolejne firmy rozpoczną tu budowę - mówi Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.

- Tych inwestorów jest kilku. Ta firma sama potrzebowała dwóch lat od momentu zakupu tej nieruchomości aby przygotować projekt. Cała ta procedura sprzedaży jest dość czasochłonna, z racji tego, że jesteśmy na warunkach specjalnej strefy ekonomicznej - mówi Przepiera.

Docelowo, w nowych halach zatrudnienie znajdzie około 70 osób. Inwestycja warta kilkanaście milionów złotych ma być oddana za rok.