Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Przemysław Kazaniecki, organizator zmagań i jeden z zawodników. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Przemysław Kazaniecki, organizator zmagań i jeden z zawodników. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Blisko 40 zawodników rywalizowało w niedzielę na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej w Mistrzostwach Szczecina w Petanque Singli. Popularnie jest to nazywane grą w bule.
Polega ona na rzucaniu metalowymi kulami, z wyznaczonego pola, jak najbliżej mniejszej kulki zwanej "świnką".

Z uczestników mistrzostw najlepsza okazała się być 14-letnia Aurelia Matusiak. - Podczas zawodów liczyła się przede wszystkim dobra zabawa - przekonuje Nataniel Marsal Cabitango, czyli "Chillu".

Dodaje jednak, że w czasie rozgrywki zdarza się i gra psychologiczna. - Czasami staramy się zdekoncentrować naszego przeciwnika, zagadując go, pytając na przykład o to, jak minął mu weekend - zdradza "Chillu".

- Mentalna walka z przeciwnikiem to nie wszystko - wskazuje Przemysław Kazaniecki, organizator zmagań i jeden z zawodników. - Ogromne znaczenie mają: pamięć mięśniowa, strategia i taktyka. Jeżeli komuś udało się to wszystko dobrze dobrać do rozgrywek, to wygrywa. Potrzeba też oczywiście odrobiny szczęścia.

Kolejne rozgrywki w grze w bule zaplanowano na sierpień. Wtedy rywalizować mają gastronomicy.
- Czasami staramy się zdekoncentrować naszego przeciwnika, zagadując go, pytając na przykład o to, jak minął mu weekend - zdradza "Chillu".
- Mentalna walka z przeciwnikiem to nie wszystko - wskazuje Przemysław Kazaniecki, organizator zmagań i jeden z zawodników.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty