Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Wideo: Facebook.com/OSP-Osinów-Dolny
Zamiast zapłacić za przejazd autostradą wozem strażackim - włączyli sygnały i ominęli bramki. Filmik z taką sytuacją opublikowali na swoim facebookowym profilu strażacy z Osinowa Dolnego w powiecie gryfińskim.
Strażacy z Osinowa Dolnego na bieżąco transmitowali swoją pierwszą podróż nowym wozem. Jechali nim od producenta do swojej remizy. Podczas jednej z transmisji, strażacy pokazali jak we wtorek przejeżdżają przez bramki na płatnym odcinku autostrady A2. W tym celu odpowiednio wcześniej włączyli syrenę i sygnały świetlne.

Jeden ze strażaków zapowiedział też: "może tym razem się nam uda nie płacić...(niezrozumiałe)", po czym instruuje kierowcę, by zjechał na skrajny pas. Po podjechaniu do bramek, jeden ze strażaków narzeka też, że szlaban dla nich powinien już dawno być podniesiony. Ostatecznie strażacy z Osinowa przejechali przez bramki bez płacenia.

Po przejechaniu kilku lub kilkunastu metrów wyłączyli sygnały, a jeden z podróżujących nowym wozem pochwalił się, że w ten sposób zaoszczędzili pieniądze. Na dotyczący sytuacji komentarz umieszczony na Facebooku, przedstawiciel OSP z Osinowa Dolnego odpowiedział - "Jak można, to się korzysta".

Jak powiedział rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej Tomasz Kubiak, taka sytuacja nie powinna zaistnieć. - Jest to zachowanie, które zdecydowanie potępiamy. Postaramy się przeprowadzić rozmowę wyjaśniającą z tą jednostką i przedstawić kolegom, jak to powinno się odbywać, w jaki sposób powinni używać sygnałów świetlnych i dźwiękowych - stwierdził Kubiak.

Prezesem OSP Osinów Dolny Mariusz Zieliński zapewnił, że nikt nie poniesie konsekwencji, a zdarzenie nazwał normalną sytuacją. - Prowadziliśmy samochód ratowniczo-gaśniczy, który moim zdaniem i wielu innych musi być jak najszybciej na miejscu przeznaczenia. Mało tego, dostaliśmy instruktaż na bramce. Pani powiedziała nam, że kilometr przed bramkami załączamy światła błyskowe i sygnały dźwiękowe. Skręcamy na prawy skrajny i przejeżdżamy bez żadnych ograniczeń - tłumaczył Zieliński.

Nadzór nad OSP w Osinowie Dolnym ma gmina Cedynia. Jak przekazał nam jeden z urzędników, gmina nie planuje nikogo ukarać. Co więcej, jeżeli tylko otrzyma fakturę za przejazd strażackiego samochodu przez bramki - opłaci ją z samorządowych pieniędzy.
Relacja Dawida Siwka.
Relacja Dawida Siwka.

Dodaj komentarz 3 komentarze

Widać, że chłopakom robota aż się pali w rękach. Najpierw Osinów Dolny zasłynął ze skromnego oświadczenia majątkowego dyrektora tamtejszego targowiska, a teraz taki psikus. W poprzednim ustroju śmiano się, że strażacy jeżdżą na sygnale do sklepu monopolowego, ale tutaj to zupełnie inna sprawa. To działanie na korzyść remizy, bo oszczędza się środki finansowe....
Szczerze? Ani mnie to grzeje ani ziębi. Czyja to wina, że w przepisach ruchu drogowego jest bubel który nie pozwala im jechać za darmo gdy nie są pojazdem uprzywilejowanym? Ta sytuacja ma miejsce codziennie. Strażacy jeżdżą po całej Polsce do szkół, na różne zgrupowania, szkolenia, uroczystości i inne. Oczywiście do zdarzeń też, ale nie oszukujmy się, nie tylko. Pani na brance nie może przepuścić strażaków bez opłaty jeżeli nie jadą na sygnałach. No to włączają chwilę wcześniej i tyle. Jest to żenujące, ale niestety tak trzeba.

W budżecie państwa, z którego utrzymuje się straż nie przewiduje się wydatków na takie przejazdy - oczywiście jeden przejazd to nie problem, ale gdy policzy się to wszystkie przejazdy wszystkich aut PSP i OSP z terenu kraju to robi się z tego konkretna suma. Suma, która de facto i tak jest pokrywana przez nas, czyli podatników. Jeżeli odcinek jest państwowy, pieniądze bez sensu krążą w sferze budżetowej generując po drodze niepotrzebne koszty (wystawianie faktur lub paragonów, zapłaty, przelewy, polecenia księgowania, itd itp.). Jeżeli autostrada jest prywatna, to nasze pieniądze znikają w rękach właściciela.
Skoro prawo nie obliguje strażaków w ich pojazdach do przejazdów bezpłatnych, to wolę takie oto żenujące oszustwa niż marnowanie moich pieniędzy z których straż jest utrzymywana. Oni nie jeżdżą sobie tak dla przyjemności. Jadą w jakimś konkretnym celu, np by zwiększać swoje kwalifikacje zawodowe lepiej służąc społeczeństwu, często w swoim wolnym czasie robią to za darmo. Wolę, żeby te pieniądze - pieniądze nas, podatników były wydane np na lepszy sprzęt niż na opłaty za przejazdy, właściciel drogi od tego nie zbiednieje.
Jako mieszkaniec miejscowości myślę że media robią z igły widły.Myślę że dzięki naszym strazakom ten problem na bramkach zostanie rozwiązany i w tedy wszyscy do odznaczeń powinni stanąć. Zastanawia nie tylko jedno gdzie są media jak chłopacy gasną własnymi rękoma i narażając życie,pamiętajcie się !!!!! PS.wszyscy cieszymy się z nowego wozu bo był bardzo potrzebny i dobrze że cala Polska wie koniec amen.Cała gmina stoi za swoimi strazakami i biada jak któremuś włos spadnie z głowy

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty