Od Chicago po Arabię Saudyjską - nawet na środku oceanów - Atlantyckiego i Spokojnego, czyli wszędzie tam, gdzie są właśnie polscy marynarze pracujący dla Polskiej Żeglugi Morskiej. Punktualnie o 17.00 czasu polskiego marynarze upamiętnili wybuch powstania.
W porcie w Policach cumował statek "Pomorze" i jak powiedział nam kapitan jednostki, dźwięk okrętowej syreny jest tak mocny, że słuchać ją nawet w promieniu 10 kilometrów. Syrenę równo o 17 włączyła Alicja Karwaszewska, trzeci oficer.
- Dostałam rozkaz od naszego kapitania, że o godzinie 17 na minute należy oddać cześć Powstańcom Warszawski. Ciarki nam przeszły razem z marynarzami wachtowymi, bo to miły symbol - mówi Karwaszewska.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o tzw. godzinie "W", czyli 17. Było wystąpieniem Armii Krajowej przeciwko niemieckiemu okupantowi. Walki trwały 63 dni. Zginęło w nich 180 tysięcy cywilów oraz 16 tysięcy żołnierzy.