Ich patronem jest związany ze Szczecinem działacz Solidarności: uczniowie z polskiego gimnazjum w Połukniu na Litwie przyjechali do nas na wakacje. Ich szkoła otrzymała w maju imię Longina Komołowskiego.
Wypoczynek dla 10 osób zorganizowała m.in. zachodniopomorska "Solidarność". W środę uczniowie byli w Warszawie, w tym w siedzibie Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", którą kierował Komołowski. W czwartek spotkali się w Szczecinie z wdową po byłym wicepremierze, ministrze i związkowcu. Jak mówi Zofia Komołowska te wakacje to realizacja celów jej męża.
- Taka była koncepcja męża, żeby wymieniać szkoły, aby młodzież zdobywała wiedzę, by poprzez naukę miała ten prawdziwy bliski kontakt z ojczyzną. Chociaż mieszkają przecież tam - mówi Komołowska.
W ramach wakacji w Polsce uczniowie m.in. zwiedzą tereny dawnej Stoczni Szczecińskiej oraz pojadą nad morze do Świnoujścia. Chcą nie tylko wypoczywać, ale i poznawać.
- Dowiedzieć się coś więcej o Komołowskim, zwiedzić jakieś miejsca. - Rodzinny kraj. - Z rodziną coś więcej poobcować - mówią uczniowie.
Wakacje polskiej młodzieży z Litwy potrwają do wtorku.
Longin Komołowski zmarł pod koniec ubiegłego roku w Warszawie. Przegrał walkę z rakiem. Jako prezes "Wspólnoty Polskiej" działał na rzecz umacniania więzi mieszkańców wschodnich Kresów z Polską. Dzięki niemu udało się m.in. odnowić gimnazjum w Połukniu oraz zaktualizować zbiory tamtejszej biblioteki.
- Taka była koncepcja męża, żeby wymieniać szkoły, aby młodzież zdobywała wiedzę, by poprzez naukę miała ten prawdziwy bliski kontakt z ojczyzną. Chociaż mieszkają przecież tam - mówi Komołowska.
W ramach wakacji w Polsce uczniowie m.in. zwiedzą tereny dawnej Stoczni Szczecińskiej oraz pojadą nad morze do Świnoujścia. Chcą nie tylko wypoczywać, ale i poznawać.
- Dowiedzieć się coś więcej o Komołowskim, zwiedzić jakieś miejsca. - Rodzinny kraj. - Z rodziną coś więcej poobcować - mówią uczniowie.
Wakacje polskiej młodzieży z Litwy potrwają do wtorku.
Longin Komołowski zmarł pod koniec ubiegłego roku w Warszawie. Przegrał walkę z rakiem. Jako prezes "Wspólnoty Polskiej" działał na rzecz umacniania więzi mieszkańców wschodnich Kresów z Polską. Dzięki niemu udało się m.in. odnowić gimnazjum w Połukniu oraz zaktualizować zbiory tamtejszej biblioteki.