Synoptycy ostrzegają przed burzami z porywistym wiatrem i ulewami. Niebezpiecznie ma być w północno-zachodniej i zachodniej części kraju. Tam porywy wiatru sięgną blisko 100 km/h, spadną dziesiątki litrów wody.
Burze wywoła kontrast termiczny. Jak tłumaczy Kamil Walczak, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, od zachodu nasunie się front atmosferyczny, za którym będzie napływać chłodniejsze powietrze polarnomorskie.
- Te zdecydowanie chłodniejsze powietrze zacznie wypierać wilgotną masę zwrotnikową i powstanie duży kontrast termiczny - mówi Kamil Walczak.
Wyładowaniom atmosferycznym będą towarzyszyć niebezpieczne zjawiska pogodowe.
- Opady w czasie burz mogą wynieść nawet do 40 milimetrów na metr kwadratowy, a porywy wiatru osiągną 90 kilometrów na godzinę - dodaje synoptyk.
Burz możemy spodziewać się także w sobotę. Jak zapowiadają synoptycy, wystąpią one w Polsce południowo-wschodniej.
- Te zdecydowanie chłodniejsze powietrze zacznie wypierać wilgotną masę zwrotnikową i powstanie duży kontrast termiczny - mówi Kamil Walczak.
Wyładowaniom atmosferycznym będą towarzyszyć niebezpieczne zjawiska pogodowe.
- Opady w czasie burz mogą wynieść nawet do 40 milimetrów na metr kwadratowy, a porywy wiatru osiągną 90 kilometrów na godzinę - dodaje synoptyk.
Burz możemy spodziewać się także w sobotę. Jak zapowiadają synoptycy, wystąpią one w Polsce południowo-wschodniej.