Zagrożone likwidacją są oddziały: okulistyka, urologia, otolaryngologia i choroby wewnętrzne. Wszystko przez zmiany w przepisach, które od 1 października przekształcą Szpital Zdroje w Ogólnopolski Szpital Pediatryczny.
Aby zachować choć w części funkcjonowanie tych oddziałów, NFZ zaproponował szpitalowi przystąpienie do tzw. konkursów ofert. W przypadku ich wygrania, placówka otrzyma finansowanie na działalność tych oddziałów przez kolejne cztery lata - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Szczecinie.
- W przypadku oddziału chorób wewnętrznych i urologii, pozycja szpitala w Zdrojach jest o tyle mocna, że o kontrakty nie będą mogły zabiegać szpitale, które te zakresy świadczeń w ramach sieci mają już zapewnione. Natomiast czterołóżkowy oddział otolaryngologiczny i okulistyki, będą miały szanse na kontrakty, o ile spełnią wymogi konkursu i złożą prawidłową ofertę - tłumaczy Koszur.
Zrobimy wszystko, aby te oddziały uratować - mówi dyrektor Szpitala Zdroje doktor Łukasz Tyszler. Dodaje, że do 1 września jego placówka złoży ofertę na finansowanie przez NFZ co najmniej dwóch z czterech oddziałów.
- Co do dwóch z tych oddziałów, czyli internistyczny i urologiczny, z pewnością wystąpimy o kontrakt. Jeżeli chodzi o otolaryngologię i okulistykę, tu mamy kłopot. Ponieważ NFZ zorganizował konkurs, ale tylko i wyłącznie na tą część dziecięcą. Czyli musimy się teraz zastanowić, czy faktycznie jesteśmy w stanie wyrobić te kontrakty tylko w ramach potrzeb dziecięcych - informuje Tyszler.
Ostateczna decyzja dotycząca dalszego funkcjonowania czterech oddziałów Szpitala Zdroje zapadnie 22 września tego roku.
- W przypadku oddziału chorób wewnętrznych i urologii, pozycja szpitala w Zdrojach jest o tyle mocna, że o kontrakty nie będą mogły zabiegać szpitale, które te zakresy świadczeń w ramach sieci mają już zapewnione. Natomiast czterołóżkowy oddział otolaryngologiczny i okulistyki, będą miały szanse na kontrakty, o ile spełnią wymogi konkursu i złożą prawidłową ofertę - tłumaczy Koszur.
Zrobimy wszystko, aby te oddziały uratować - mówi dyrektor Szpitala Zdroje doktor Łukasz Tyszler. Dodaje, że do 1 września jego placówka złoży ofertę na finansowanie przez NFZ co najmniej dwóch z czterech oddziałów.
- Co do dwóch z tych oddziałów, czyli internistyczny i urologiczny, z pewnością wystąpimy o kontrakt. Jeżeli chodzi o otolaryngologię i okulistykę, tu mamy kłopot. Ponieważ NFZ zorganizował konkurs, ale tylko i wyłącznie na tą część dziecięcą. Czyli musimy się teraz zastanowić, czy faktycznie jesteśmy w stanie wyrobić te kontrakty tylko w ramach potrzeb dziecięcych - informuje Tyszler.
Ostateczna decyzja dotycząca dalszego funkcjonowania czterech oddziałów Szpitala Zdroje zapadnie 22 września tego roku.