Rozpoczęły się 30. Barzkowickie Targi Rolne Agro Pomerania 2017. To największe w regionie targi rolnicze, ale - jak się okazuje - coś dla siebie znajdą tam nie tylko producenci rolni.
- Nasze alpaki jeżdżą koniowozem - mówi właścicielka zwierząt Agnieszka Pawłowska. - Nie sprawia im to problemu. Lubią jeździć. Leżą sobie na sianie, jedzą. Są bardzo spokojne.
W programie targów są również koncerty, m.in. dziecięcych zespołów ludowych. Jest też strefa gastronomiczna, a w niej, oprócz tradycyjnych szaszłyków i kiełbasek, produkty regionalne.
- Jest piernik na zakwasie, keks czy sękacz tradycyjny. Są także serki korycińskie, kiełbaski z jelenia, sarny oraz dzika - wymieniają wystawcy.
Swoje prace na targach wystawiają również rękodzielnicy, którzy prezentują swoje wyroby. Jak na przykład pani Maria Malec z Parsowa w powiecie pyrzyckim.
- Na wystawie są moje dzieła, zrobione haftem matematycznym i krzyżykowym. Mąż wystawia trochę bardziej metaloplastyki. To są komplety kominkowe czy świeczniki różnego rodzaju - mówi Malec.
Galerię prac rękodzielników można obejrzeć w budynku Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. W jego okolicy są także stanowiska informacyjne dla rolników, jest też nasze plenerowe studio, z którego w piątek nadajemy program Radia Szczecin. Oczywiście możecie nas tam odwiedzać.
A największe w regionie targi rolne Agro Pomerania 2017 odwiedzają nie tylko rolnicy. Do Barzkowic przyjeżdżają także działkowcy czy ogrodnicy. Pierwszego dnia targów, największą popularnością cieszyły się stoiska z roślinami i naturalnymi produktami.
- Hortensję bukietową o której marzyłam ze dwa lata. Jutro będzie w ogródku. - Dziczyzna, nalewki, pierogi. - Żonie dla odmiany trochę trawy czerwonej kupię. - Coś na działkę. Cebulkę. - mówią odwiedzający targi.
Targi Rolne Agro Pomerania w Barzkowicach potrwają do niedzieli.
Swoje prace na targach wystawiają również rękodzielnicy, którzy prezentują swoje wyroby. Jak na przykład pani Maria Malec z Parsowa w powiecie pyrzyckim.