W ciągu ostatniego roku w zachodniopomorskim dwukrotnie wzrosła liczba uczniów, którzy nie są polskimi obywatelami - z niespełna pięciuset do tysiąca. Masowy napływ dotyczy głównie młodzieży ukraińskiej, tu pojawiają się pytania, na ile zgodne są programy nauczania w Polsce i na Ukrainie.
Kolejnym problemem w szczecińskich szkołach jest nauczanie religii innej niż rzymskokatolicka. Jak przyznaje dyrektor SP nr 47 w Szczecinie, Sławomir Osiński, nie ma obecnie w polskim prawie zapisów umożliwiających jej finansowanie.
- Ksiądz może przyjechać, ale powstaje pytanie kto lekcje sfinansuje, one nie są obowiązkowe, nie ma zapisu, że jest finansowanie zajęć dla emigrantów. Nie przewidziano sytuacji, że do Polski przyjadą emigranci, niezależnie skąd - mówił dyr. Osiński.
Reporter Radia Szczecin rozmawiał z nową uczennicą XVI LO w Szczecinie. Oleksandra Kovtun przyjechała z Ukrainy.
- Moja matka przyjechała tu do pracy, a potem zgłosiła, że chce, żebym się tu uczyła. W klasie są jeszcze chłopcy z Ukrainy, przyjechali z Odessy i Iwanofrankowska - mówiła Oleksandra.
Pomorze Zachodnie jest miejscem, w którym zatrudnienie znajduje coraz więcej pracowników z Ukrainy. Część z nich trafia tutaj z konieczności ze względu na działania wojenne.
- Ksiądz może przyjechać, ale powstaje pytanie kto lekcje sfinansuje, one nie są obowiązkowe, nie ma zapisu, że jest finansowanie zajęć dla emigrantów. Nie przewidziano sytuacji, że do Polski przyjadą emigranci, niezależnie skąd - mówił dyr. Osiński.
Reporter Radia Szczecin rozmawiał z nową uczennicą XVI LO w Szczecinie. Oleksandra Kovtun przyjechała z Ukrainy.
- Moja matka przyjechała tu do pracy, a potem zgłosiła, że chce, żebym się tu uczyła. W klasie są jeszcze chłopcy z Ukrainy, przyjechali z Odessy i Iwanofrankowska - mówiła Oleksandra.
Pomorze Zachodnie jest miejscem, w którym zatrudnienie znajduje coraz więcej pracowników z Ukrainy. Część z nich trafia tutaj z konieczności ze względu na działania wojenne.
- Ksiądz może przyjechać, ale powstaje pytanie kto lekcje sfinansuje, one nie są obowiązkowe, nie ma zapisu, że jest finansowanie zajęć dla emigrantów. Nie przewidziano sytuacji, że do Polski przyjadą emigranci, niezależnie skąd - mówił dyr. Osiński.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Nie dość że zlikwidowali błękitną szkołę a na jej miejsce powstał twór w postaci XVI Lo na Dunikowskiego to jeszcze będzie zaniżany poziom ...
Tak. Roznice programowe sa na prawde duze. Z 15 Ukraincow studiujacych wspolnie z moim rocznikiem zaden z nich nie ukonczyl szkoly, nie dali rady. Jesli chcecie zapewnic im edukacje najlepsze beda zawodowki.
Taa, wraz ze wzrostem liczby UKR-ów wzrasta również zagrożenie. Już teraz w niektórych rejonach Gumieniec strach się poruszać.