Rodzice noworodka zabranego ze szpitala w Białogardzie wrócili z dzieckiem do domu. Jak informuje obrońca rodziny, matka i córka czują się dobrze.
Przed wyjazdem obie zbadał lekarz. W ich domu w Połczynie Zdroju była też położna.
Dokładnie tydzień temu rodzice zdecydowali się zabrać jednodniową córeczkę ze szpitala po tym, jak ograniczono im częściowo prawa rodzicielskie. Sąd zdecydował o tym, kiedy nie zgodzili się m.in. na szczepienie dziecka.
Postępowanie o częściowe ograniczenie praw rodzicom nadal prowadzi sąd w Białogardzie. Decyzja na ten temat ma zapaść 13 października. Jak podał adwokat, rodzice najprawdopodobniej stawią się na rozprawie.
Rodzina domaga się od szpitala 500 tysięcy złotych za próbę podania dziecku leku rzekomo wycofanego z użycia. Kontrolę w szpitalu zlecił minister zdrowia.
Dokładnie tydzień temu rodzice zdecydowali się zabrać jednodniową córeczkę ze szpitala po tym, jak ograniczono im częściowo prawa rodzicielskie. Sąd zdecydował o tym, kiedy nie zgodzili się m.in. na szczepienie dziecka.
Postępowanie o częściowe ograniczenie praw rodzicom nadal prowadzi sąd w Białogardzie. Decyzja na ten temat ma zapaść 13 października. Jak podał adwokat, rodzice najprawdopodobniej stawią się na rozprawie.
Rodzina domaga się od szpitala 500 tysięcy złotych za próbę podania dziecku leku rzekomo wycofanego z użycia. Kontrolę w szpitalu zlecił minister zdrowia.