Były nawiązania do historii, gdy uczestnicy gry uczestniczyli w zadaniu medycznym, takim samym jakie niegdyś w czasie wojny ćwiczyli "Zawiszacy", najmłodsi z Szarych Szeregów.

- W tą stronę są dwie strzałki. - Macie jakąś strzałkę? - Kto był najdłużej naczelnym wodzem Polski i drugie, kryptonim organizacji przygotowania do boju Szarych Szeregów - mówią dzieci.

- Zaczęliśmy od zadania trudnego, bo związanego z szyframi, fotografiami, rozpoznawaniem planu miasta. Będą musieli pokazać jak umieją się sprawnie i cicho poruszać po lesie. Taki mały tor przeszkód, mini podchody - mówi Zofia Fenrych, organizatorka i pracownik oddziałowego biura IPN w Szczecinie.

- Gry terenowe są doskonałym sposobem na naukę. Nie tylko uczą wiedzy, ale także umiejętności komunikowania się między dziećmi. Poznają się nawzajem, dzielą się zadaniami, wzajemnie sobie pomagają. To są ważne umiejętności, które potem będą im potrzebne w przyszłym życiu - mówi organizator.

W grze zorganizowanej przez szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej uczestniczyło 90 dzieci. Impreza odbyła się w lesie Arkońskim.