Na razie wygląda na przestarzałe, ale może spełniać swoją funkcję, a miasto daje pieniądze aby je doposażyć. Chodzi o Centralne Międzyszkolne Laboratorium Fizyczne.
Placówka działa przy Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym i ma zachęcać dzieci do nauki przedmiotów ścisłych.
Szefowa wydziału oświaty w szczecińskim urzędzie Lidia Rogaś tłumaczy, że przeznaczy na doposażenie pracowni 60 tysięcy złotych. Z laboratorium będą też korzystały dzieci, które w szkołach jeszcze nie mają przygotowanych sal.
- Uczniowie będą mogli odbywać zajęcia laboratoryjne, czyli typowe doświadczenia. W szkole nie zawsze są ku temu warunki. Dlatego decyzja, żeby to było jedno centralne, z którego będą mogły korzystać wszystkie szkoły - mówi Rogaś.
Na pierwszy rzut oka pracownie wyglądają na dość przestarzałe. Meble i sprzęt mają nawet kilkadziesiąt lat, jednak profesor Jacek Wróbel, rektor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego uważa, że jest tu wszystko, co jest potrzebne.
- Instytut Fizyki dysponuje bardzo dobrymi laboratoriami. Jest to bardzo silna struktura tego wydziału. Urząd Miasta dofinansował i doposażył w pewne urządzenia do eksperymentowania i prowadzenia doświadczeń laboratoryjnych - tłumaczy Wróbel.
W środę uczniowie szczecińskich szkół wzięli udział w wykładzie rozpoczynającym działanie centrum i jak mówili, chętnie przyjdą na pierwsze zajęcia na uczelni.
- Wykład jest o falach elektromagnetycznych. Ciekawy, pokazuje parę rzeczy tak bardziej wyraźnie niż normalnie w książce. - Fizyka to jest przyszłość. Otacza nas na co dzień. Bardzo lubię fizykę i na pewno był bym zachęcony takimi wykładami - mówili uczniowie.
Pierwsze zajęcia odbędą się w październiku. Sprzęt zakupiony za pieniądze od miasta jeszcze nie został dostarczony. Pracownie będą do dyspozycji uczniów przez jeden dzień w tygodniu.
Szefowa wydziału oświaty w szczecińskim urzędzie Lidia Rogaś tłumaczy, że przeznaczy na doposażenie pracowni 60 tysięcy złotych. Z laboratorium będą też korzystały dzieci, które w szkołach jeszcze nie mają przygotowanych sal.
- Uczniowie będą mogli odbywać zajęcia laboratoryjne, czyli typowe doświadczenia. W szkole nie zawsze są ku temu warunki. Dlatego decyzja, żeby to było jedno centralne, z którego będą mogły korzystać wszystkie szkoły - mówi Rogaś.
Na pierwszy rzut oka pracownie wyglądają na dość przestarzałe. Meble i sprzęt mają nawet kilkadziesiąt lat, jednak profesor Jacek Wróbel, rektor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego uważa, że jest tu wszystko, co jest potrzebne.
- Instytut Fizyki dysponuje bardzo dobrymi laboratoriami. Jest to bardzo silna struktura tego wydziału. Urząd Miasta dofinansował i doposażył w pewne urządzenia do eksperymentowania i prowadzenia doświadczeń laboratoryjnych - tłumaczy Wróbel.
W środę uczniowie szczecińskich szkół wzięli udział w wykładzie rozpoczynającym działanie centrum i jak mówili, chętnie przyjdą na pierwsze zajęcia na uczelni.
- Wykład jest o falach elektromagnetycznych. Ciekawy, pokazuje parę rzeczy tak bardziej wyraźnie niż normalnie w książce. - Fizyka to jest przyszłość. Otacza nas na co dzień. Bardzo lubię fizykę i na pewno był bym zachęcony takimi wykładami - mówili uczniowie.
Pierwsze zajęcia odbędą się w październiku. Sprzęt zakupiony za pieniądze od miasta jeszcze nie został dostarczony. Pracownie będą do dyspozycji uczniów przez jeden dzień w tygodniu.
Szefowa wydziału oświaty w szczecińskim urzędzie Lidia Rogaś tłumaczy, że przeznaczy na doposażenie pracowni 60 tysięcy złotych. Z laboratorium będą też korzystały dzieci, które w szkołach jeszcze nie mają przygotowanych sal.
Meble i sprzęt mają nawet kilkadziesiąt lat, jednak profesor Jacek Wróbel, rektor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego uważa, że jest tu wszystko, co jest potrzebne.