Chłopczyk jest nadal w stanie krytycznym, lekarze wciąż walczą o jego życie, ale stan dziecka od wtorku się nie pogorszył. To najnowsze informacje w bulwersującej sprawie wyrzuconego przez okno noworodka ze Szczecinka.
- Dziecko trafiło do nas wczoraj z bardzo poważnymi wielonarządowymi obrażeniami wewnętrznymi. W stanie bardzo ciężkim, który nadal się utrzymuje. Można powiedzieć paradoksalnie, że stan się nie pogarsza, jest już jakąś informacją optymistyczną. Natomiast też można działania lekarzy podsumować w sposób dosadny, że rzeczywiście w tej chwili walczą o życie tego dziecka. Jest na bieżąco diagnozowane i być może w najbliższym czasie będą wprowadzane pewne procedury lecznicze - mówi Sołowij.
Zakrwawionego noworodka znaleziono we wtorek nieopodal kubłów na śmieci na osiedlu w Szczecinku. Ślady mogą świadczyć o tym, że dziecko zaraz po porodzie wyrzucono z okna pierwszego piętra - przebieg wydarzeń ustalają śledczy.
Matka jest w szpitalu pod nadzorem policji. Kobieta przejdzie także badania toksykologiczne, bo w mieszkaniu znaleziono narkotyki. W związku z tym policja zatrzymała na 48 godzin ojca noworodka.