W każdej zachodniopomorskiej gminie odnotowano w tym roku straty w gospodarstwach rolniczych. Wiosenne przymrozki zniszczyły rośliny na polach, natomiast w czerwcu i lipcu pojawiły się wyższe niż zwykle opady deszczu.
- W całym regionie straty są szacowane na ponad 200 mln złotych - informuje Marek Gardygajło z Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach. - Blisko 4 tysiące gospodarstw w naszym województwie, ponad 150 tys. hektarów, straty ponad 222 mln złotych. Te wszystkie informacje pochodzą z prac komisji szacujących straty w rolnictwie. Po zakończeniu prac komisji straty mogą być zdecydowanie większe.
W przypadku niektórych upraw rolnicy stracili nawet połowę spodziewanych plonów. Jak mówi Lech Bany - rolnik z gminy Rymań - tegoroczne zyski w jego gospodarstwie będą o około 40 proc. niższe.
- Właściwie zboże ciągle u nas leży. Ciągle liczymy na to, że ta cena w jakiś sposób zrekompensuje straty. Prawie całe zboże suszyliśmy. Mamy od 30 do 50 procent strat - przyznaje Bany.
O sytuacji rolnictwa w naszym regionie w poniedziałek w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego rozmawiali radni, urzędnicy, przedstawiciele organizacji i środowisk rolniczych.
W przypadku niektórych upraw rolnicy stracili nawet połowę spodziewanych plonów. Jak mówi Lech Bany - rolnik z gminy Rymań - tegoroczne zyski w jego gospodarstwie będą o około 40 proc. niższe.
- Właściwie zboże ciągle u nas leży. Ciągle liczymy na to, że ta cena w jakiś sposób zrekompensuje straty. Prawie całe zboże suszyliśmy. Mamy od 30 do 50 procent strat - przyznaje Bany.
O sytuacji rolnictwa w naszym regionie w poniedziałek w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego rozmawiali radni, urzędnicy, przedstawiciele organizacji i środowisk rolniczych.