Sierżant sztabowy Jarosław Szuba z Komisariatu Policji Szczecin Nad Odrą ruszył na pomoc mieszkańcom kamienicy, w której w niedzielę zapaliło się poddasze.
Sierżant Szuba zauważył przed budynkiem matkę z poparzonym chłopcem, który był nieprzytomny. Policjant rozpoczął reanimację jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia. Użył defibrylatora, który zawsze wozi przy sobie na służbie. Pomógł też opatrzyć rany dziecka.
Chłopiec został przetransportowany do szpitala. Policjant natomiast pomagał innym poszkodowanym. W sumie w pożarze ucierpiało pięć osób. Rodzice i troje dzieci trafili do szpitala.
Sierżant Jarosław Szuba jest policjantem, ale też wykształconym ratownikiem medycznym. Ponad rok temu uratował mężczyznę, który targnął się na swoje życie.