Pożar w kamienicy na Golęcinie wybuchł w nocy z wtorku na środę. Zginęły w nim dwie osoby, a 14 zostało rannych.

Tomasz Klek w magazynie "Czas Reakcji" tłumaczył, że kamienica nie nadaje się do zamieszkania, a remont potrwa przynajmniej kilka tygodni.

- Część mieszkańców wyniosła już stamtąd swoje osobiste i najpotrzebniejsze rzeczy. Jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi służbami. Sytuacja jest dość rozwojowa. Mieszkańcy, którzy tam mieszkali, mają w tym momencie i będą mieli zapewnione lokale - mówił rzecznik ZBiLK-u.

Przyczyny wybuchu pożaru nie są jeszcze znane. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód. Postępowanie jest prowadzone pod kątem sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach mających postać pożaru. Grozi za to do 12 lat więzienia. Śledztwo prowadzone jest w sprawie. Nikt nie usłyszał zarzutów.