Do końca tego roku ma zostać wynegocjowane porozumienie pomiędzy związkami zawodowymi, a zarządcą komisarycznym w Polskiej Żegludze Morskiej.
Chodzi o nowe układy zbiorowe pracy, które obowiązują na statkach. Regulują one m.in. wysokość pensji marynarzy.
- Negocjacje trwają, a ja jestem optymistą - mówi Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny w PŻM-ie. - Mamy deklarację ze strony związków zawodowych. Podtrzymujemy ją, że do końca tego roku takie porozumienie będzie. Było spotkanie w PŻM-ie z Krajową Sekcją Morską Solidarność i wnioskujemy, że doszliśmy już do zdrowego rozsądku i na tym będziemy budować nasze porozumienie.
Nowe układy zbiorowe, nie muszą oznaczać obniżki wynagrodzeń.
- Nie ma żadnych obniżek. Naszym zdaniem, powinny ulec obniżeniu pensje na stanowiskach wymagających najmniej przygotowania zawodowego, wykształcenia i doświadczenia, natomiast powinny one wzrosnąć na stanowiskach oficerskich, w szczególności pierwszy oficer, kapitan, chief mechanik i elektryk - powiedział Brzezicki.
Przeciwko nowym regulacjom płacowym bardzo mocno protestowały związki zawodowe w PŻM-ie. Zarządca komisaryczny uzasadnia zmiany trudną sytuacją na rynku frachtowym.
- Negocjacje trwają, a ja jestem optymistą - mówi Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny w PŻM-ie. - Mamy deklarację ze strony związków zawodowych. Podtrzymujemy ją, że do końca tego roku takie porozumienie będzie. Było spotkanie w PŻM-ie z Krajową Sekcją Morską Solidarność i wnioskujemy, że doszliśmy już do zdrowego rozsądku i na tym będziemy budować nasze porozumienie.
Nowe układy zbiorowe, nie muszą oznaczać obniżki wynagrodzeń.
- Nie ma żadnych obniżek. Naszym zdaniem, powinny ulec obniżeniu pensje na stanowiskach wymagających najmniej przygotowania zawodowego, wykształcenia i doświadczenia, natomiast powinny one wzrosnąć na stanowiskach oficerskich, w szczególności pierwszy oficer, kapitan, chief mechanik i elektryk - powiedział Brzezicki.
Przeciwko nowym regulacjom płacowym bardzo mocno protestowały związki zawodowe w PŻM-ie. Zarządca komisaryczny uzasadnia zmiany trudną sytuacją na rynku frachtowym.