Dobry wynik w sondażach partii rządzącej okupiony jest kredytem - mówił dr Jerzy Bielec z Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej.

- Kredytem finansowanym z pieniędzy, które rozdaje się po to, by wyglądało to trochę lepiej. Pytanie jest następujące: jak za dwa lata, gdy budżet będzie trzeszczał w szwach, jak to będzie wyglądało i czy te ceny utrzymają się na tym samym poziomie? - dociekał dr Jerzy Bielec.

To, że żyjemy na kredyt, to nic nowego w polskiej demokracji, a dzięki programowi Rodzina 500 plus zauważalny jest wzrost gospodarczy - odpowiadał dr hab. Sławomir Franek, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Mamy świadomość tego, że program Rodzina 500 plus może nie do końca realizuje pierwotnie zakładane cele związane z przyrostem demograficznym, on raczej, tak naprawdę, zmniejszył poziom ubóstwa i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, w sposób naturalny przyczyniając się do wzrostu konsumpcji - analizował dr Sławomir Franek.

Prof. Maciej Drzonek, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego zauważa, że gdy partia polityczna dochodzi do władzy z tak dużym poparciem jak PiS, ma prawo dokonywania zmian, choć tutaj zauważalne są pewne niedociągnięcia.

- Trzeba sobie zadać fundamentalne pytanie: po co jest rząd?! Jest po to, by realizować interesy wyborców! I jeśli wyborcy w większości popierają rząd, to oznacza, że działania rządu się podobają - zauważył prof. Maciej Drzonek.

Wg ostatniego sondażu poparcia dla partii politycznych Prawo i Sprawiedliwość ma 45 procent głosów, druga w kolejności Platforma Obywatelska 17 procent, na trzecim miejscu znalazł się ruch Kukiz'15 - na który chce zagłosować 8 proc Polaków.