Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Sesja zachodniopomorskiego sejmiku. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Sesja zachodniopomorskiego sejmiku. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego domaga się przeprosin od radnego sejmiku. To pokłosie wypowiedzi wojewódzkiego radnego SLD, Roberta Grzywacza w Radiu Szczecin.
W "Rozmowach pod krawatem" radny mówił, że informował m.in. marszałka Olgierda Geblewicza i jego zastępcę Jarosława Rzepę o nieprawidłowościach w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych. Ci mieli jednak ignorować jego sygnały.

- To insynuacja, że przestępstwa miały się dziać za naszym przyzwoleniem - mówi marszałek Olgierd Geblewicz. - Pan Grzywacz nie przedstawiał żadnych informacji, zarówno ustnie, jak i na piśmie, że są jakieś nieprawidłowości. Jeśli pan Grzywacz powziął informacje na temat nieprawidłowości, to jako funkcjonariusz publiczny ma obowiązek poinformować o tym prokuraturę pod sankcją karną. Natomiast jeśli blefował w mediach, to zupełnie po ludzku powinien przeprosić.

Robert Grzywacz nie ma zamiaru przepraszać. - Powiedziałem to, co było przedmiotem rozmów na zarządach. Powiem kolokwialnie: prawda w oczy kole - powiedział Grzywacz.

Prokuratura szacuje, że kwota ustawianych przetargów w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych wynosi 600 milionów złotych. Od 2014 roku prokuratura w tej sprawie prowadzi śledztwo. Do tej pory zarzuty usłyszało 18 osób. Głównym podejrzanym jest Tomasz P., były dyrektor Zarządu Melioracji, były działacz Platformy Obywatelskiej.
- To insynuacja, że przestępstwa miały się dziać za naszym przyzwoleniem - mówi marszałek Olgierd Geblewicz.
Robert Grzywacz nie ma zamiaru przepraszać.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty