Dwa zabójstwa i usiłowanie zastrzelenia z karabinu trzech kolejnych osób - to tylko niektóre z kilkudziesięciu zarzutów, jakie usłyszeli członkowie zorganizowanej grupy przestępczej. We wtorek zasiedli na ławie oskarżonych przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.
Proces odbywa się przy zastosowaniu szczególnych środków bezpieczeństwa. Na sali rozpraw, oprócz policji sądowej, podejrzanych pilnują też antyterroryści.
Prokuratura postawiła członkom grupy w sumie 56 zarzutów. Jak mówi Robert Śledziński z Prokuratury Krajowej w Szczecinie, zamordowani to para: mężczyzna i kobieta. Dodaje, że kobieta była konkubiną jednego z głównych podejrzanych. Według śledczych, motywem morderstwa była obawa oskarżonych, że kobieta ujawni przestępstwa, jakich była świadkiem.
- W domu, w którym zabójstwa zostały dokonane, niemal wszystko zostało wymienione, łącznie z podłogami i pokryciem ścian. Nawet meble zostały spalone. Zwłoki ofiar zostały ukryte głęboko w lesie pod Moryniem, pod grubą warstwą ziemi - mówi prokurator Śledziński.
Sprawcy działali głównie w miejscowościach przygranicznych. Ich ofiarami byli właściciele targowisk i hurtowni papierosów. Na ławie oskarżonych zasiada 16 osób. Jednym z głównych oskarżonych jest mężczyzna, który był już wcześniej skazany za zabójstwo. Po odsiedzeniu wyroku - 15 lat więzienia - wrócił do przestępczej działalności.
Prokuratura postawiła członkom grupy w sumie 56 zarzutów. Jak mówi Robert Śledziński z Prokuratury Krajowej w Szczecinie, zamordowani to para: mężczyzna i kobieta. Dodaje, że kobieta była konkubiną jednego z głównych podejrzanych. Według śledczych, motywem morderstwa była obawa oskarżonych, że kobieta ujawni przestępstwa, jakich była świadkiem.
- W domu, w którym zabójstwa zostały dokonane, niemal wszystko zostało wymienione, łącznie z podłogami i pokryciem ścian. Nawet meble zostały spalone. Zwłoki ofiar zostały ukryte głęboko w lesie pod Moryniem, pod grubą warstwą ziemi - mówi prokurator Śledziński.
Sprawcy działali głównie w miejscowościach przygranicznych. Ich ofiarami byli właściciele targowisk i hurtowni papierosów. Na ławie oskarżonych zasiada 16 osób. Jednym z głównych oskarżonych jest mężczyzna, który był już wcześniej skazany za zabójstwo. Po odsiedzeniu wyroku - 15 lat więzienia - wrócił do przestępczej działalności.