Dlaczego na wyniki głosowania tegorocznego Budżetu Obywatelskiego trzeba czekać miesiąc? - pyta w piśmie do prezydenta Szczecina, radny osiedla Pomorzany - Andrzej Grodecki.
Zdaniem Grodeckiego to absurd, biorąc pod uwagę, że głosów oddanych w punktach stacjonarnych było niecałe 200 a resztę zliczał system informatyczny.
- Dwieście głosów można zweryfikować dosłownie w godzinę. Przy wyborach parlamentarnych, które odbywają się wyłącznie papierowo, ogłoszenie wyników wyborów trwa 2-3 dni - podkreśla Grodecki.
Na złożone 14 listopada pismo do prezydenta, radny nie otrzymał do tej pory odpowiedzi. Zapytaliśmy Sylwię Cyzę-Słomską z magistratu. Urzędniczka powiedziała, że dokładny termin ogłoszenia wyników poznamy najpóźniej w czwartek, bo sam proces liczenia stacjonarnych głosów jest bardzo złożony. Dodała, że takie są procedury.
- Przede wszystkim te urny, które potem znajdują się w urzędzie są otwierane w sposób komisyjny. Zapraszamy członka zespołu do spraw SBO, żeby uczestniczył w takiej komisji - mówi Cyza-Słomska.
To według urzędniczki musi potrwać.
W tegorocznej edycji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego zagłosowało łącznie około 30 tysięcy osób. Mogli wybierać spośród 114 projektów.