Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Stan_wojenny_w_Polsce
źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Stan_wojenny_w_Polsce
Rola jaką odegrały kobiety w Polsce po ogłoszeniu stanu wojennego jest niedoceniana, ale to się powoli zmienia - mówili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór". Wg danych Instytutu Pamięci Narodowej w tym okresie władze internowały ponad 10 tysięcy osób, w tym 700 kobiet. Te, które pozostały na wolności kontynuowały pracę w podziemiu.
Jak mówił dr Sebastian Ligarski, historyk ze szczecińskiego IPN-u - kobiety w tym czasie musiały mierzyć się z wieloma problemami, szczególnie te, których mężowie byli internowani.

- Te kobiety musiały zadbać o dzieci i je wyżywić. Musiały również przeorganizować całe życie na nowo, a i tak nie wiedziały, co je dalej czeka, bo nie wiadomo było, co zrobią z mężami, co się stanie z rodzinami - podkreślił dr Ligarski.

Michał Paziewski historyk, uczestnik opozycji demokratycznej w PRL-u, dodawał że wiele kobiet było bohaterkami tamtych czasów.

- Przywołam przykład Teresy Hulboj, która była szefową wydawnictwa ARO i później drukarnie i kolportaż były przez nią kierowane. Nie można zapomnieć o wspaniałych postaciach: Teresa Dziembowska, Sabina Złoczewska i Maria Glińska - wyliczał Michał Paziewski.

Byłyśmy dzielne, ale nie byłyśmy bohaterkami - skwitowała Lidia Kowalińska-Maślanka, działaczka opozycji demokratycznej, dziennikarka tygodnika "Jedność".

- Byliśmy tak strasznie wkręceni, że nawet mój siódmy czy ósmy miesiąc ciąży mnie nie wyłączał z tego wszystkiego. Nie internowali mnie, bo po co im kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży, by ją internować?! Trudno o bohaterstwie mówić, ale: byłyśmy dzielne - przyznała Lidia Kowalińska-Maślanka.

Stan wojenny w Polsce został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku. O godz. 6 rano Polacy dowiedzieli się z radia i telewizji, że władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.
- Te kobiety musiały zadbać o dzieci i je wyżywić. Musiały również przeorganizować całe życie na nowo, a i tak nie wiedziały, co je dalej czeka, bo nie wiadomo było, co zrobią z mężami, co się stanie z rodzinami - podkreślił dr Ligarski.
- Przywołam przykład Teresy Hulboj, która była szefową wydawnictwa ARO i później drukarnie i kolportaż były przez nią kierowane. Nie można zapomnieć o wspaniałych postaciach: Teresa Dziembowska, Sabina Złoczewska i Maria Glińska - wyliczał Michał Paziewsk
- Byliśmy tak strasznie wkręceni, że nawet mój siódmy czy ósmy miesiąc ciąży mnie nie wyłączał z tego wszystkiego. Nie internowali mnie, bo po co im kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży, by ją internować?! Trudno o bohaterstwie mówić, ale: byłyśmy dzielne

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty