Miały być zabawki i artykuły żywnościowe, a były sterydy o wartości 350 tys. złotych. Zachodniopomorscy celnicy odkryli je w paczkach przysłanych z Chin.
Funkcjonariusze nie dali się nabrać na deklarowany napój owocowy w proszku, mąkę do samodzielnego wypieku chleba czy zabawki. W każdej z paczek były sterydy, a dodatkowo celnicy odkryli też ładunek tzw. zwanych dopalaczy. Odbiorcami mieli być mieszkańcy naszego regionu.
Nieuczciwym importerom grożą teraz słone kary finansowe - nawet do miliona złotych. Sprawą tego przemytu zajmuje się również policja.
Nieuczciwym importerom grożą teraz słone kary finansowe - nawet do miliona złotych. Sprawą tego przemytu zajmuje się również policja.