Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Trzymanie żywych karpi w domu jest torturą dla ryb. Karpi nie powinno się tez trzymać w wannie; woda jest chlorowana. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Trzymanie żywych karpi w domu jest torturą dla ryb. Karpi nie powinno się tez trzymać w wannie; woda jest chlorowana. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Wiadomo, że im świeższy tym lepszy. Dlatego wiele osób zwlekało z jego zakupem do samej Wigilii. Najlepiej smakuje usmażony na chwilę przed wigilijną kolacją. Pamiętajmy jednak, by zadbać o to, by nie cierpiał. Mowa o karpiu.
Tradycyjnie wiele osób kupuje rybę na ostatnią chwilę.

- Z dziada pradziada, z pokolenia na pokolenie, zawsze wszyscy jedliśmy karpia - zaznaczyła jedna z kupujących rybę.

Karp, którego przyniesiemy ze sklepu męczy się. Zwykle klienci proszą o ogłuszenie karpia - mówi pracownica jednego ze sklepów z wielką wanną, w której mieści się prawie 500 kg ryb.

- Nie lubią tego robić, tutaj w głowę metalową pałeczką uderzamy, żeby był prawie martwy - zdradziła metodę sprzedawczyni.

Trzymanie żywych karpi w domu jest torturą dla ryb. Karpi nie powinno się tez trzymać w wannie; woda jest chlorowana. A i wypuszczenie ich np. do jeziora nie ma nic wspólnego z ratowaniem ryb ponieważ karp najczęściej nie odnajdzie się w nowym środowisku.
Relacja Anny Łukaszek

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty